sobota, 2 listopada 2013

Rozdział 22


- Hej z tej strony Robert. Mam do ciebie sprawę, ale nie na telefon. - był bardzo radosny.
- Cześć, to wpadnij do mnie. Adres wyślę ci smsem.
Ciekawe o co chodzi. A no tak dług. I wszystko stało się jasne.
Sms'a mu wysłałam i oglądając film czekałam.
Dzwonek do drzwi usłyszałam w pod koniec filmu.
Zbiegłam na dół i otworzyłam drzwi.
- Ładnie wyglądasz. - usłyszałam na powitanie.
- Dzięki. - szeroko się uśmiechnęłam. - Chodź do mojego pokoju.
Zaprowadziłam go na górę.
- Mów o co chodzi. - spytałam dopiero,  kiedy znaleźliśmy się na górze. - Siadaj- dodałam.
Obydwoje usiedliśmy na łóżku.
- No, słucham. - Chłopak nerwowo przeczesał włosy palcami.
- Chodzi o Weronikę. Mogłabyś ją zapytać czy czasem się jej nie podobam. - odpowiedział
szybko i zrobił proszące oczka al'a kot ze "Shreka".
- Czemu sam się nie zapytasz?
- Nie chce zrobić  z siebie kretyna, jeśli odpowie, że nie. - spojrzałam na niego z ukosa.  W sumie dlaczego nie?
- Ok, ale musisz dać mi jej numer.
- Jasne, nawet nie wiesz ile to dla mnie znaczy. - widać było, że spadł mu ogromny ciężar.
- Chyba wiem. - uśmiechnęłam się.
Podał mi jej numer telefonu, a po chwili wyszedł. W mojej głowie już zaczął powstawać plan działania. Od razu zaczęłam go realizować.
Wybrałam numer do dziewczyny na moim Iphon'ie.
- Halo?- usłyszałam jej dziewczęcy głos w słuchawce.
- Hej, mówi Berenika. Chciałabyś pójść ze mną na zakupy?
- Czemu nie? Zadzwonię jeszcze do Diany. - wyczułam jak się uśmiecha po drugiej stronie.
- To jutro w parku o 13:00.
- Do zobaczenia.
- Pa. - Pożegnałam się.
No i to było na tyle.  Mam nadzieję, że wszystko się uda.






Z łóżka zwlokłam się dopiero o 11, weszłam do łazienki i się ogarnęłam. Następnie ruszyłam do garderoby wybierając jakieś cichy. Mój wybór padł na granatową  bluzkę, szarą spódniczkę, czarne rajstopy do tego czarny płaszcz, wisiorek i buty. Torebka z kolei była granatowa.
Berenika na co dzień nr 15

Spojrzałam do lustra i stwierdziłam, że wyglądam świetnie. Idealnie jak na zakupy.
Do parku poszłam na piechotę, bo wbrew pozorom lubię spacerować.
Już z daleka zauważyłam Dianę i Weronikę.
- Cześć, dziewczyny.
- Hej. - odpowiedziały jednocześnie, a ja się zaśmiałam.
- Boże, jakie piękne buty. - Weronika była pełna podziwu.
- Dzięki, idziemy?
- Jasne. - znowu odpowiedziały jednocześnie.
- Czy wy tak zawsze? - spytałam śmiejąc się.
- Często. - odpowiedziała już tylko Diana chichocząc.
Nieźle się dogadywałyśmy. Tematów do rozmów ciągle nam przybywało. Jedynie ciągle mi się wydawało, że z Weroniką jest coś nie tak. Niby zachowywała się normalnie, ale coś mi nie grało.
Może to tylko wrażenie...
Wchodząc do Galerii Handlowej od razu się skierowałam w kierunku mojego ulubionego sklepu, a mianowicie "Zary". To był dopiero pierwszy sklep, a ja z niego wyszłam z dwiema torbami.
Dziewczyny wcale nie miały ode mnie mniej.  Odwiedziłyśmy jeszcze kilka sklepów i stwierdziłyśmy, że przydałoby się coś zjeść. Wybrałyśmy sushi, które bardzo lubiłam.
- Jak ci się układa z Dawidem? - to pytanie padło z ust Diany.
- Bardzo dobrze, a co z waszymi chłopakami? - na policzkach obu dziewczyn jak na zawołanie pojawiły się rumieńce.
- Nic. - odpowiedziały jednocześnie. Znów.
- Mnie możecie powiedzieć.
Pierwsza złamała się Diana:
- Od pewnego czasu podoba mi się Artur.
- Ten Artur?
- Tak, tylko nie jestem pewna, co by zrobił, gdybym mu o tym powiedziała. Rozumiesz?
- Aha. Wiem jak to sprawdzić. Po prostu do niego zadzwoń i się z nim umów. Teraz. - No proszę, nie tylko pomogę Robertowi i Weronice, ale również Dianie i Arturowi.
- Nie no co ty... - Nie była przekonana,  co do tego.
- Jeśli nie teraz to kiedy?
- Masz rację. Raz się żyję. - stwierdziła. Wyciągnęła telefon, odeszła kawałek i wybrała numer.
- A u ciebie jak, Weronika? - dziewczyna uśmiechnęła się.
- Zakochałam się... Zakochałam się w Robercie. - Wszystko idzie po mojej myśli.
- Dlaczego mu o tym nie powiedziałaś? Przecież to wszystko zmieni.
- I właśnie tego się boję. - Chyba ją rozumiem.
- Dzwoń do niego. - rozkazałam spokojnie, ale stanowczo. Lubię mówić ludziom, co mają robić
- Ale ja nie wiem, jak zareaguje.
- Za to ja wiem. Dzwoń już.
- No, dobra. Przekonałaś mnie.
Ona odeszła, a Diana wróciła.
- Zgodził się !!! - krzyknęła i się do mnie przytuliła.
- Mówiłam.
- Po prostu cię uwielbiam. - zaśmiałam się.
Po chwili wróciła Weronika z uśmiechem na twarzy, także mnie serdecznie przytuliła. Może myliłam się co do niej. Musiałam być czujna, dlatego wątpliwości nie zniknęły całkowicie.
Wyszłyśmy z Galerii na zewnątrz. Na nasze nieszczęście była ogromna ulewa.

Świetnie.Po prostu cudownie.
- Co teraz? - spytała Diana.
- Widziałyście gdzieś parasolki?
- Tak! - krzyknęła rozradowana, chyba swoją błyskotliwością. - Pójdę kupić. - dodała.
Niedługo potem pojawiła się z parasolkami.
- Dzięki. Daleko mieszkacie? - zapytałam.
- Trochę, ale luz. Zadzwonimy po taksówkę.
- Ok to do zobaczenia.
- Pa. - pożegnały się ze mną.
W strugach deszczu maszerowałam do domu kryjąc się pod parasolem, kiedy poczułam,że ktoś mnie złapał za ramię. Po moim ciele przeszedł dreszcz strachu.
- Hej, Berenika. - Usłyszałam tak dobrze mi znany głos.
- Boże, nie strasz mnie. W ogóle co tutaj robisz? - spytałam uśmiechniętego Aleksa.
- Byłem cię odwiedzić, ale cię nie było.
- Ok. Coś się stało?
- Nie wszystko dobrze. Chciałem cię po prostu zobaczyć. - odpowiedział z dziwną miną. Co najmniej dziwną.
- Nie wierzę. - moje stwierdzenie były w pełni trafne.
- Martwię się o Adama. Myślę, że chodzi o Sarę.
- Nie mogłeś z tym poczekać do jutra.
- Mówiłem chciałem cię zobaczyć.
- Udam, że ci... - przerwał mi gorącym pocałunkiem , a mi zakręciło się w głowie. To było miłe, ale nie w porządku. Co ja robię?
W końcu przestał. Na moje szczęście.
- Mógłbyś przestać to robić? - spytałam, kiedy w końcu odzyskałam świadomość.
- Nie, za bardzo mi się to podoba.
- Świetnie, to chociaż odprowadź mnie do domu.
- Dobra, w ostateczności. - odpowiedział zamyślony. - A jeśli nie?
- To się przekonasz.
- To nie. - Szybko go cmoknęłam w usta i rzuciłam się do ucieczki, ciągle się śmiejąc. Bieganie w takich obcasach nie jest wcale łatwe. Nie robiłam tego zbyt długo, bo po chwili ręce chłopaka wylądowały na moim ciele obejmując mnie od tyłu. Odwróciłam się do niego chichocząc, ale kiedy zobaczyłam jego oczy patrzące tylko na mnie. Zamarłam i opuszkami palców dotknęłam jego policzka. Delikatnie swoimi wargami dotknęłam jego ust, a następnie się do niego przytuliłam. On mnie mocno objął. W końcu czułam, że jestem na swoim miejscu.
- Nie wiem co bym bez ciebie zrobił. - szepnął mi do ucha. Jakie to słodkie.
- Nic. - zaśmiałam się. - Chodźmy już.
Po drodze rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym. Co chwilę wybuchaliśmy szczerym śmiechem. Strasznie cieszyłam się z tego, że po prostu mam go przy sobie.
Dzisiejszego wieczoru zasnęłam po prostu z uśmiechem na ustach.






Powinniście mnie zabić za to, że tyle czekaliście. Jednak szkoła...
Nauczyciele myślą, że nie mamy co robić, tylko się uczyć.
Za 5 komentarzy następny.
Pamiętać poprawiajcie błędy ;-)


8 komentarzy:

  1. No, no, ciekawie sie robi :D Mam nadzieje, ze Berenika będzie z Aleksem.

    OdpowiedzUsuń
  2. przepraszam, że tak dawno komentowałam, ale miałam strasznie dużo nauki ;C ale gdy było trochę więcej wolnego znalazłam odrobinę czasu aby nadrobić zaległości ;D
    Widzę, że nasza główna bohaterka w swatkę się bawi ^^ ale bardzo dobrze jej to wychodzi ! ♥ no bo co jak co ale pomogła aż obu parom ! wielkie pokłony dla niej :D
    A widzę, że coś z Aleksem się kroi... co mnie bardzo cieszy, bo są strasznie słodcy !. Słodziaki jedne :*
    Trzymam za nich kciuki ;3 Do następnego ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie będę cię zabijać, bo ja też rzadko wstawiam nowe rozdziały.
    A co do nauczycieli to się zgadzam. Każdy myśli, że nie mamy do roboty nic innego, jak tylko uczyć się z jego przedmiotu. I tak każdy na zadaje od siebie (jak nasza pani z chemii ostatnio zadała nam 7 stron w ćwiczeniach), a my potem siedzimy po nocach. :)
    A co do rozdział to przecudny. Ciekawe czy Berenika w końcu będzie z Aleksem czy z Davidem?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny rozdział czekam na kolejny ! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię Berenikę :) w rozdział jest super jak wszystkie :) Vivien

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam nadzieje że Berenika będzie z Aleksem . Pasują do siebie i powinni w końcu być razem .Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Super.Ale czekam na żwaszwą akcję.

    OdpowiedzUsuń